Siedzę na łóżku w wynajmowanym mieszkaniu, tym w którym mieszkaliśmy z Karoliną. Oglądam telewizję, jest widno, właśnie lecą filmy krótkometrażowe w różnych technikach zrealizowane. Jeden z filmów zrobiony jest przez firmę Packshot. Czy to przypadek? Jest to rysunkowa bajka o kardynale Ratzingerze, nagrywam wszystko na video. Drapię się po nosie i rozdrapuję strupa. Leci mi krew, biegnę do łazienki i próbuję zatamować krew chusteczką higieniczną, w przedpokoju odrapane ściany, tapeta się łuszczy, budzę się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz