czwartek, 31 stycznia 2013

La dolce vita

Podświadomość dostarcza mi wrażeń których tak bardzo mi brakuje. Mieszkam w luksusowym hotelu, jestem młody, rzecz dzieje się w przyszłości, widać to po wyposazeniu hotelu w dyskretną ale bombastyczną elektronikę. Poznaję cztery (!) dziewczyny, jak cztery pory roku, każda ma w sobie coś co mnie pociąga, w każdej powoli odkrywam cechy które mamy wspólne, jak choćby zamiłowanie do zapisywania myśli (mam taką zajawkę we śnie) miłość do muzyki, wszystko zanurzone jest w muzyce do tańca. Świetnie się czuję z tymi dziewczynami, prawdziwa dolce vita, one dyskretnie ze sobą konkurują o mnie, ale wszyscy wiemy że nasza przyjaźń jest zbyt droga żeby to zbyt szybko zmieniać na miłość, zakochuję się w tych dziewczynach i wcale nie muszę wybierać...

3 komentarze:

  1. Fajnie, we wszystkich czterech się zakochujesz? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z każdą łączy mnie jakaś specjalna więź, trochę inna, to wszystko jakieś takie czyste, bez myśli o seksie, serio :)

    OdpowiedzUsuń